piątek, 15 marca 2013

Maroko okiem Teresy.

Wiosnę widać tylko w kalendarzu, za oknem znów gruba warstwa śniegu, nadal stoję w nieogrzewanym budynku, dobrze, że chociaż pod dachem, dobrze, że do towarzystwa mam mniejszego kolegę Osiołka, we dwoje raźniej.

Na imię mam Teresa, mam 25 lat i jestem uzależniona... od szalonych pomysłów mojego Pana.
(w tle... wspieramyyy cię)
W urzędzie wpisali mi Yamaha XT600Z Tenere... ale jak to brzmi? Wolę Teresa, Tereska dla przyjaciół.

A jeszcze nie tak dawno byłam szczęśliwa. Doskonale pamiętam chwilę jak delikatne muśnięcie kluczykiem sprawiło, że znów mogłam oddychać pełną piersią. To było w Maladze. Znam to miejsce dobrze bo....................
Całość fotorelacji jak zwykle na blogu, prawy górny róg.

Na pustyni zachodzi słońce
Zachód słońca na pustyni

podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe
 podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe motocyklem do Maroka motocyklem po Maroku wyprawa motocyklowa do Kirgistanu wyprawa motocyklowa do Mongolii wyprawa motocyklowa do Tadżykistanu motocyklem do Mongolii motocyklem do Kirgistanu motocyklem do Tadżykistanu  motocyklem do Gambii wyprawa motocyklowa do Afryki Afryka na motocyklu