poniedziałek, 11 lutego 2013

Siedem dni wokół komina w Agadirze, część druga i ostatnia.

   Rano budzą nas fale uderzające o brzeg i słońce zaglądające do namiotu. Zbieramy się szybko żeby wykorzystać jeszcze twardy o tej porze piasek i uniknąć upału. Dziś chcemy odbić w stronę gór Atlasu Wysokiego. Wcześniej wyznaczona trasa ma prowadzić górskimi widokowymi drogami i ponoć piękną Rajską Doliną. Nie wiemy czego się spodziewać, przerywana linia na mapie może być gładkim asfaltem ale też kamienistą, terenową drogą. Była jednym i drugim. Wysoko w góry wjechaliśmy krętym, nowym asfaltem, który jak to często w Maroku bywa, nagle się skończył. Dalej były już tylko kamienie i szuter. Wysokogórska droga prowadziła pomiędzy cedrowymi lasami i cudownie pachnącymi krzakami lawendy. Widoki zapierały dech w piersiach i zmuszały do postojów. Po drodze mijamy też martwy, spalony las, miejsce magiczne i smutne zarazem. Kilka kilometrów dalej krajobraz diametralnie się zmienia, nagle staje się zielono a wzdłuż drogi rosną kwitnące na blado różowo drzewa migdałowe. Ostatecznie docieramy do.......................
Całość fotorelacji znajdziecie na blogu, prawy górny róg.


Legzira i wielkie łuki skalne
Łuki skalne na Plaży Legzira

podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe Maroko na motocyklu motocyklowe Maroko Maroko na dwóch kołach moto Maroko motocyklem po Maroku
 podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe motocyklem do Maroka motocyklem po Maroku wyprawa motocyklowa do Kirgistanu wyprawa motocyklowa do Mongolii wyprawa motocyklowa do Tadżykistanu motocyklem do Mongolii motocyklem do Kirgistanu motocyklem do Tadżykistanu  motocyklem do Gambii wyprawa motocyklowa do Afryki Afryka na motocyklu