Dzień następny obfitował w różne warianty jazdy. Można było pojeździć po okolicy asfaltem i pozwiedzać z kolegami piękne miejsca Zamojszczyzny, była też trasa offowa na którą pojechaliśmy całą zgrają. Naszym nawigatorem był Marcin "Dopra".............. Więcej przeczytasz na blogu, prawy górny róg lub kliknij w fotografię.
Podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe
podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe wycieczki motocyklowe wycieczka motocyklem podróż na dwóch kołach podróżowanie motocyklem podróż motocyklem Maroko na motocyklu motocyklem do Maroka
Podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe
podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe wycieczki motocyklowe wycieczka motocyklem podróż na dwóch kołach podróżowanie motocyklem podróż motocyklem Maroko na motocyklu motocyklem do Maroka